Nasza podróż poślubna

Decyzja zapadła. Bierzemy ślub. Jednak co dalej? Przed takim właśnie dylematem staje wiele nowożeńców. Nie wiedzą oni bowiem, w jakie miejsce udać się w podróż poślubną, i czy w ogóle gdzieś jechać. Oczywiście odpowiedź jest prosta i brzmi: jechać! Tylko gdzie. Przytoczę w tym miejscu mój osobisty przykład. Tak jak większość młodych par, nie wiedzieliśmy, gdzie się udać po ślubie. Ostatecznie postanowiliśmy, że pojedziemy tam, gdzie co roku jeździliśmy na wakacje. Nie byłam tym pomysłem zachwycona, ponieważ byliśmy już tam mnóstwo razy, a podróż poślubną ma się tylko raz w życiu. Mój, jeszcze wtedy narzeczony, zaczął szukać czegoś innego. I udało się. Znalazł świetną ofertę dla par na Krecie. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Szczególnie, jeśli chodzi o miejsce, gdzie mieliśmy spędzić romantyczne dwa tygodnie. Mieszkaliśmy w pięknym apartamencie. Widok z niego był wspaniały. Naszym oczom ukazywało się codziennie przepiękne morze. Można powiedzieć, że apartament był luksusowy. Wielka wanna, ogromne okna z widokiem na morze i miła obsługa to tylko niektóre z atrakcji w tym apartamencie. Tak więc chciałabym polecić w tym miejscu wszystkim nowożeńcom ale też innym osobom, które chcą przeżyć piękne chwilę, czasem nie warto patrzeć na cenę, ponieważ chwilę spędzone w apartamencie są bezcenne!