Nic tak nie cementuje rodzinnych więzi jak wspólne spędzanie czasu. Coraz częściej jednak mieszczański wzór rodziny nakazuje patrzeć nawet na wielogodzinne siedzenie przed telewizorem patrzeć jak na wspólne spędzanie czasu. Jednak zazwyczaj podczas takich biernych aktywności nie ma okazji, aby faktycznie otworzyć się przed sobą, nawet nie w sensie zwierzania się z głębokich emocji, ale po prostu wspólnej zabawy i radosnej interakcji. Natomiast bez wątpienia przygody i wspólne np. biwakowanie jest doskonałą okazją do takiego wchodzenia ze sobą w poważne relacje społeczne. Nie dziwi więc pojawiająca się moda na zabieranie dzieci przez rodziców i nocowanie pod gołym niebem, biwakowanie i spędzanie czasu na łonie natury, potem spanie w namiocie. Wiele dzieci po czasie wspomina taki czas spędzony z rodzicami jako wyjątkowy. I bez wątpienia wielu jest ludzi, którzy zamieniliby noclegi w hotelach i drogie pokoje na czyste niebo i śpiwór, w którym jest na tyle ciepło, że można spędzić całą noc pod gołym niebem, patrząc w gwiazdy i wdychając świeże powietrze. Jednocześnie takie wspólne obcowanie z naturą nie tylko budzi lepsze relacje między samymi ludźmi, ale uwrażliwia młodych na otaczający świat.
Cementowanie rodzinnych więzi
