Apartament czy mieszkanie?

Jak każda młoda para, od razu po ślubie, chcieliśmy z moim mężem zamieszkać w swoich czterech kątach. Nie braliśmy nawet pod uwagę możliwości, że będziemy przez długi czas mieszkać z rodzicami czy to moimi, czy mojego męża. Nie było po prostu takiej możliwości. Wiedzieliśmy, że będzie to męczące dla nas jak i dla rodziców. Dlatego, zaraz po ślubie udaliśmy się do banku po kredyt. Zarabialiśmy z mężem dość duże, dlatego mogliśmy sobie pozwolić na bardzo dużą sumę kredytu. I w tym momencie rozpoczął się nasz problem. Nie wiedzieliśmy bowiem, czy lepiej wziąć większy kredyt i kupić luksusowy apartament czy lepszą opcją będzie kredyt znacznie mniejszy ale za tym szło by mniejsze mieszkanie. Bardzo długo się nad tym zastanawialiśmy. Z jednej strony kusiła nas opcja ekskluzywnego mieszkania, jednak z drugiej wiedzieliśmy, że rata kredytu będzie bardzo duża. Poszliśmy nawet oglądać jeden z warszawskich apartamentów w Warszawie, jednak po podaniu ceny, jaką za niego będziemy musieli zapłacić, decyzja była już o wiele prostsza. Ku zadowoleniu naszych rodziców, którzy kazali nam myśleć przyszłościowo i racjonalnie, zdecydowaliśmy się na mniejszy kredyt i mniejsze mieszkanie. I bardzo się z tego cieszymy! Mniejsze mieszkanie bowiem nie oznacza, że będzie ono gorsze czy mniej przytulne. Wręcz przeciwnie. A zaoszczędzone pieniążki przeznaczamy na zagraniczne podróże.